kiedys moja mama powiedziała, że jest to facet, stworzony do kochania,
dziś po oglądnięciu "niewiernej" i szeregu innych filmów,
stwierdzam, ze nic sie nie pomyliła
nosi on w sobie pewien rodzaj "ciepła" który promieniuje z ekranów na widza ( tzn. kobiety:) i wywołuje wiele "żonowych" emocji :):):):):)
coż......... pozostaje mi teraz wypozyczyć kolejny film......
Na mnie on nie robi żadnego wrażenia, taki troche mięczakowaty, a w "Niewiernej" taka sierotka, którą żona zdradzała z przystojnym Francuzem.