Ich życie zaczyna przypominać spin-off Matrixa, ale najważniejsze, aby znów zaczęli robić filmy na miarę tego Matrixa!! A czy będą na planie przechadzać się w spodniach czy w sukience to bez znaczenia....
Bardzo mnie to zszokowało. Rozumiem, że Larry mógł być "pokrzywdzony", ale Andy też tak miał? Trochę dziwne, ale cóż trzeba to zaakceptować.
Trzeba zaakceptować? Nazwijcie mnie nietolerancyjnym, choć najpierw trzeba zrozumieć co to tolerancja, ale zmiana płci to nic normalnego. Po 50 latach zauważył, że ma ptaszka i zaczął mu on przeszkadzać?
Dokładnie. To ich sprawa, ich decyzje - kim jesteśmy by oceniać i decydować. Normalność ? nie ma czegoś takiego.
Tak chcą relatywiści i wszyscy na lewo od rozsądku. Nigdy nie powiedziałbym o swoim niepełnosprawnym synu, że pełnosprawny inaczej. Słowa powinny coś znaczyć, a nie - tak jak dziś robią pewne środowiska - wywracać je na nice, równouprawniać zło i dobro, piękno i brzydotę, mądrość i głupotę.
Oczywiście wiesz, że nie każdy wierzy w tę nadmiernie rozreklamowaną książkę i chce sobie z niej zrobić maszynkę do podpowiadania życiowych wyborów?
Nie wiem, czy to wielki powód do radości, że większość populacji nie myśli samodzielnie i tępi wszystkich, którzy nie przystają do wzorca, ale rozumiem, że krzepiące jest być częścią tej większości. Niemniej jednak świat się rozwija i z tego z kolei cieszę się ja.
To, że twoja wrażliwość uczuciowa mieści się w łyżeczce od herbaty, nie świadczy o tym, że wszyscy są tak upośledzeni. więcej
J.K. Rowling – Harry Potter i Zakon Feniksa
Każdy kiedyś umrze - taka kolej rzeczy. Dlatego każdy powinien żyć tak by być szczęśliwym i nie krzywdził innych
Wątpię, że tak było. Osoby transseksualne od urodzenia mają problem ze swoją płcią, ale nie zawsze o tym mówią. Może miał ten sam problem co jego brat i widząc, że ten odważył się na taki krok zdecydował się także ujawnić. Nie nam to oceniać. Chyba, że zrobił to dla kontrowersji - to było by nienormalne.
Bracia Wachowscy stali się siostrami Wachowskimi dopiero po śmierci rodziców. Tak więc nietrudno zgadnąć, czemu tyle czasu zajęła im decyzja.
Po to ludzie wymyślili pytania, aby nie musieć myśleć bezmyślnie i fantazyjnych wizji sobie nie tworzyć. Dlatego zadałem pytanie. A o co Tobie chodzi, w tej chyba ironii, też nie mam zielonego pojęcia. Więc prośba, pomóż mi skumać, co on miał na myśli; co Ty miałeś na myśli, jeśli nie wiesz, co on miał na myśli, albo nie potęguj mi tu chaosu. : )) Miłego dnia, pozdrawiam.
"najważniejsze, aby znów zaczęli robić filmy na miarę tego Matrixa"
Na to się chyba niestety nie zanosi... Ich ostatni film - "Jupiter: Intronizacja" - miał kilka nominacji do Złotej Maliny...
Mają słabsze momenty ale potencjał wciąż w nich tkwi, czego dowodem jest serial Sens8. Ale fakt, Jupiter to całkowita porażka, zastanawiałem się czy z kina nie wyjść w trakcie seansu.
Ja po dwóch odcinkach jestem i wynudziłem się podczas oglądania śmiertelnie, chyba sobie odpuszczę, taka petarda.
Wcześniej skończyłem oglądać wspaniały i wnoszący powiew świeżości - Better call Saul i szukałem czegoś przy czym znów mógłbym choć na chwilę zapomnieć o codziennych obowiązkach. Z tym, że Better call Saul wciągnął mnie już od pierwszego odcinka. Zaś sense8 to są jakieś flaki z olejem. Na dodatek jeszcze musiał być oczywiście ten wątek trans-lesbijski, bo bez tego "siostry" Wachowskie nie mogłyby zrobić normalnego serialu. Degrengolada jakaś i zidiocenie.
Mr. Robot widziałem. Genialny serial, po prostu genialny. Na razie jestem na drugim sezonie Fargo ale sprawdzę te dwa pierwsze, o których wspomniałeś.
Znowu ty. Wyładowywanie frustracji na forum publicznym to coś przykrego, jeśli masz jakieś kompleksy albo problemy, to możemy o tym porozmawiać. Naprawdę aż tak ci przeszkadza, że obce dla ciebie osoby zmieniły płeć? Skrzywdziło cię to w jakiś sposób?
Wszędzie na tym forum widzę twoje wypowiedzi obrażające Lanę i Lilly w żenujący sposób. Ale oczywiście, zamiast odnieść się do moich pytań, na które jedyna oczywista odpowiedź to "nie", musiałeś poruszyć coś nieistotnego.
Wyrażam swoją opinię sam jesteś żenujący bo nie operujesz argumentami. Dla mnie szkoda tych mężczyzn i to co z sobą zrobili zmieniając się w dziwolongi sprawi że ludzie będą chcieli ich szybko zapomnieć a nie zapamiętać.
Odpisz rzeczowo albo wcale.
Podałam ci argumenty - obrażanie kogokolwiek, kto nie krzywdzi ciebie ani twojego otoczenia w żaden sposób jest żenujące. I nie, ludzie wykraczający poza twoją percepcję i twoją definicję normalności nie są, jak to ująłeś, "dziwolongami".
Proszę, oto rzeczowa odpowiedź.
Skoro uważasz że taka osoba która po przemianie w potworka jest normalna robi to po 50 po 2 małżeństwach to życzę powodzenia.
I nie gadaj mi o percepcji bo jest prawidłowa, jeżeli jamnik by się uważał za buldoga uważałabyś to za normalne?.
Jak ktoś się zachowuje i próbuje udawać kogoś kim nie jest i jak zwróci ktoś uwagę to się rzucasz na taką osobę z płaczem że to nie wypada?.
20% osób które przeszły taką operację popełnia samobójstwo, 70 % musi chodzić do psychologa oficjalne dane.
Nie myślałaś jak muszą się czuć kobiety z którymi spali? Co musi myśleć rodzina, krewni dzieci?.
Popraw swoją percepcję zanim zaczniesz widzieć problemy w mojej.
Ale o co ci chodzi człowieku, znasz osobiście Wachowskich i ich partnerki? To co piszesz jest po prostu śmieszne. Masz wgląd w ich relacje? Znasz ich reakcję na zmianę płci mężów? Masz jakiekolwiek pojęcie o tym o czym piszesz? Nie. Co oznacza "prawidłowa" i dlaczego właśnie twoje postrzeganie świata jest prawidłowe? Dlaczego właśnie twoje wartości są tymi słusznymi, skoro Wachowscy zmianą płci nie skrzywdzili nikogo - ani siebie ani swojego otoczenia (bo nie, nie masz pojęcia co dzieje się w czyimś małżeństwie, nie siedzisz w niczyjej głowie)? Bo skoro podjęli taką decyzję, to najwyraźniej wydała im się słuszna i sprawiła, że mogą czuć się lepiej, bo MAJĄ DO TEGO PRAWO. A ty masz prawo wyrazić swoją śmieszną opinię, ale prawa do obrażania drugiego, niewinnego w tym przypadku człowieka, nie masz.
Normalność to pojęcie względne, nie ty i nie ja ustalamy normy. Nie oceniaj tak pochopnie czegoś, czego po prostu nie potrafisz zrozumieć. Ja też o wielu rzeczach nie mam pojęcia, nie wiem co kieruje poczynaniami drugiego człowieka, ale jeśli nie krzywdzi przy tym nikogo, to nic mi do tego. A wyzywanie takiej osoby to zachowanie poniżej godności.
Gwarantuję Ci że nic pochopnie nie oceniam.
Skoro piszesz o względności normalności to widzę że nie mam o czym z Tobą rozmawiać.
Podważasz też moją wiedzę nie podając żadnych konkretów równie dobrze podejmij decyzję że będziesz jednorożcem skoro uważasz że to słuszne.
Gdzie ja niby wyzywałem tą osobę? Bo nigdzie tego nie widzę. Nie wiem czy mam powtarzać jak zdarta płyta że prawo do wyrażania opinii leży konstytucji i wolnościach obywatelskich?
Czego nie rozumiesz?.
Obrażanie nie jest wyrażaniem opinii. Naprawdę mam znowu przeglądać większość wątków i kopiować twoje wiadomości? I tak, nie mamy o czym rozmawiać, skoro jesteś tak ograniczoną jednostką ignorującą wszystko co piszę. Pamiętaj na przyszłość, że nie wszystko jest czarno-białe i nie wszystko z czym się nie zgadzasz, jest złe. Może kiedyś zrozumiesz.
(przykłady z czuciem się jak zwierzę są tak debilne, że aż wstyd mi komentować, naprawdę porównujesz zmiany w mózgu, potwierdzone naukowo zjawiska jak zaburzenia własnej tożsamości z chorą fanaberią? aż głupio mi, że rozpoczęłam próbę dyskusji z kimś, kto nawet nie jest w stanie spojrzeć na problem z racjonalnej, naukowej strony i przyznać, że faktycznie tacy ludzie istnieją i zmiana płci nie jest zachcianką).
Twoje konto Troll bez ocen filmowych poszukuje jedynie zaczepek.
Strata czasu dyskutować z Tobą nie podzielam Twojego zdania i powinno Ci to wystarczyć jeżeli masz z tym problem to idź do psychologa.
Ale o co ci chodzi, brak ci jakichkolwiek logicznych argumentów, więc twierdzisz, że jestem trollem? Mam oceny i nie mam ich ukrytych, więc nie wiem o co ci chodzi.
Faktycznie, sprawdziłam, były dostępne dla znajomych, teraz już nie możesz się na to powołać. Nie skomentuję wysyłania mnie do psychologa, ile ty masz lat, 13?