PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=6462}

Sprawy wewnętrzne

Internal Affairs
6,9 5 112
ocen
6,9 10 1 5112
Sprawy wewnętrzne
powrót do forum filmu Sprawy wewnętrzne

BARDZO DOBRY

ocenił(a) film na 7

Zły glina. Znamy to. Chociażby z późniejszego 'Dnia próby' czy 'Policji'. Skuteczny w pracy, i owszem, ale działający tak, że z prawem nie ma to wiele wspólnego. Na dokładkę wszędzie gdzie popadnie pcha się w jakieś pokrętne interesy. Zna doskonale 'ulicę' i wzajemnie, doskonale orientuje się w jej realiach. Tyle tylko, że akurat w dziele Figgisa jest kompletnie przerysowany. Chociaż Richard Gere - paradoksalnie - pasuje do roli takiego bandziora.
Dobry glina. Też znamy. I cenimy. Kłania się przede wszystkim genialny 'Serpico'. Świeżo upieczony absolwent szkoły policyjnej. Idealista. Niezmiernie uczciwy, bezkompromisowy, chociaż może w odróżnieniu do policjanta Pacino z wymienionego powyżej filmu Lumeta troszkę nastawiony na zrobienie szybkiej kariery w policyjnych strukturach, raczej średnio lubiany przez kolegów.
Starcie tych dwóch odmiennych charakterów jest wciągające, żywe, w dobrym duchu policyjnego kina lat 70. i 80. Z początku bohater Garcii trochę drażni, z czasem jednak Gere pogrąża się w oczach widzów na tyle, że ich sympatia zostaje skierowana na właściwe tory. Intryga niezbyt skomplikowana, wynagradza jednak te niedostatki scenariuszowe naprawdę przyjemny klimacik i niezła gra aktorska Gere'a i Pacino.

ocenił(a) film na 10
adam05

"gra aktorska Gere'a i Pacino".........??

patrzyłeś na jakąś nowę wersje? :)

wlodek02

W związku z tym że Adam wcześniej wspomniał o 'Serpico' z Al'em Pacino, mogło spowodować to, że na końcu zamiast wpisać Gere'a i Garcii, wpisał 'Gere'a i Pacino'. Chociaż tak sobie myślę i dochodzę do wniosku, że do każdego filmu można wpisać komentarz, że Pacino nieźle gra. To dobry aktor.

ocenił(a) film na 8
Slowianin

Świetna gra aktorska i bardzo dobra fabuła. Polecam dzisiaj na TVN7 o 20:00

ocenił(a) film na 6
adam05

Film byłby dobry, nawet bardzo, balansował pomiędzy oryginalnością a hollywoodzką tandetą. Niestety dej drugiej było za dużo, ostatnie 25min to już raczej desperacja, niż dobre kino. Wieje banałem i przewidywalnością. Niemniej trzeba docenić kilka ciekawych rozwiązań (przez chwilę obaj bohaterowie nie budzili sympatii i byli raczej "tymi złymi"). Miałem wrażenie, że jakiś producent na siłę zmienił oryginalny scenariusz, a Mike Figgis wycisnął ile się dało (Człowieka, który nakręcił "Zostawić Las Vegas" nie posądzam o takie sztampowe pomysły). Trochę jak "Prawdziwy romans", gdzie spieprzyli scenariusz QT.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones